Podsumowanie 7. kolejki I oraz II ligi

Podsumowanie 7. kolejki I oraz II ligi

Druga edycja Ligi Halowej LZS Gmina Oława powoli wkracza w decydującą fazę. W drugiej lidze na 4 kolejki przed końcem prowadzi niezawodny Famel, który nie zwalnia tempa pozostając jedyną NIEPOKONANĄ drużyną w całych rozgrywkach, biorąc pod uwagę zarówno zmagania w I jak i w II lidze.

Oprócz wcześniej wspomnianego Famelu swoje spotkanie również bardzo pewnie wygrał depczący po piętach M$ Biznes pokonując Bar Sami Swoi w stosunku 12:2. W tym meczu mogliśmy odnieść wrażenie, że wewnętrzną rywalizację o to, który zdobędzie więcej bramek urządzili sobie gracze M$ - Marek Sturlis i Marek Szołdra (najlepszy zawodnik 6 kolejki). Raz po raz trafiali do bramki bezradnego Adriana Pałuckiegio. Jeśli rzeczywiście tak było to gratulujemy Markowi zwycięstwa, oczywiście Markowi Sturlisowi, który sześciokrotnie wpisując się na listę strzelców o 1 bramkę wyprzedził swojego klubowego kolegę. Do wysokich zwycięstw przyzwyczaił nas również zespół dowodzony przez Jacka Zarównego. Tak było i tym razem - Famel zaaplikował Jagience 11 bramek tracąc wy tym tylko jedną i już chyba nikt ani nic nie jest w stanie odebrać tak grającemu zespołowi awansu do I ligi(przypominamy, że w tym roku awans wywalczą 3 najlepsze drużyny). Pytaniem bez odpowiedzi pozostaje natomiast, na którym miejscu gracze Famelu zakończą zmagania. Troszkę mądrzejsi będziemy na pewno po następnej kolejce, w której to w meczu na szczycie lider zmierzy się z wiceliderem. Ponadto swoje mecze wygrywali powracający do formy sprzed roku Team Jimiego jak również solidnie grająca od początku sezonu Husaria, w której prym wiedzie bez wątpienia jej najlepszy strzelec - Jakub Myśków. Potknięcia Baru Sami Swoi I Jagienki bezlitośnie wykorzystała Oleśnica Mała. Po bramkach Piotra Dewerendy i Wojtka Budnego ograła Domaniów, chociaż nie było to zadnie łatwe - bo raz, ze Oleśnica zagrała bez swojego kapitana i jednocześnie najlepszego zawodnika drużyny - Artura Dewerendy, to dwa ekipa z Domaniowa w porównaniu do poprzedniego tygodnia wystąpiła w optymalnym składzie. Ale na cale szczęście dla Oleśniczan wszystko poszło po ich myśli i po zasłużonym zwycięstwie po 7 kolejkach mogą się cieszyć z 3 miejsca w lidze.

Zmagania pierwszoligowców w 7 kolejce pokazały, ze zespołów w tej lidze nie można podzielić na gorsze i słabsze, i ze praktycznie każdy może wygrać z każdym. Jedynym meczem, którego wynikiem nie jesteśmy w ogóle zaskoczeni był pojedynek pomiędzy Last Pubem a Bystrzyca - wioska cudów. Słonina i spółka krocza od zwycięstwa do zwycięstwa, co kolejkę powiększając przewagę nad rywalami, i tak po wygranej nad Bystrzyca 4:1 maja już 4 punkty przewagi nad drugim w tabeli Mad-Budem. Mad-Budem, który dość nieoczekiwanie, ale zasłużenie przegrał z Wena. Ta z kolei jakby dostała drugie życie, chcąc udowodnić wszystkim, ze zwycięstwo w całych rozgrywkach w poprzednim sezonie nie było dziełem przypadku, lecz umiejętnościami popartymi zaangażowaniem i odrobina szczęścia graczy Tomasza Jurczaka. Różnice w tym meczu zrobił Bartosz Mierzwa, którego 2 bramki i bardzo dobra gra przyczyniły się do wysokiego zwycięstwa Weny nad nadal wiceliderem z Marcinkowic.) Najciekawszym(choć nikt przed pierwszym gwizdkiem by się tego nie spodziewał) okazało się ostatnie spotkanie w I lidze pomiędzy Sed-Metem, a Viatelecome. W tym meczu mieliśmy dosłownie wszystko (bramki, ładne akcje, rzuty karne i wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji). Sed-Met chcąc bardzo skorzystać na potknięciu Mad-Budu i wskoczyć na 2 miejsce przystąpił do tego meczu w bardzo bojowych nastrojach. Wygrywając do przerwy 1:0 i mając praktycznie mecz pod kontrola gracze Kamila Sinickiego zapomnieli całkowicie o obronie, dając sobie strzelić 4 bramki i porażka w stosunku 3:4 stała się rzeczywistością. Wynik taki oznacza, ze swoje pierwsze punkty w tym sezonie zdobył Viatelecome, któremu zapału i chęci do gry może pozazdrościć niejedna drużyna.

Już teraz zapraszamy wszystkim kibiców na 8 kolejkę tegorocznych zmagań Ligi Halowej LZS Gmina Oława, która odbędzie się 7 lutego w hali sportowej w Marcinkowicach. Pozytywna energia, dobre humory i uczciwy, kulturalny doping mile widziane. ZAPRASZAMY!!! :)

WYNIKI 7. KOLEJKI LZS LIGI HALOWEJ - GMINY OŁAWA: 

II LIGA:

Jimi Team - Orzeł Święta Katarzyna 7:2 (1:1)
BRAMKI: Wojciech Tomczyk - 3, Maciej Zarówny - 2, Patryk Kendzierski, Michał Curyl - Damian Nowak, Andrzej Gniewkowski

M$ Biznes - Bar Sami Swoi 12:2 (8:1)
BRAMKI: Marek Sturlis - 6, Marek Szołdra - 5, Krystian Węgrzyn - Patryk Reder, Rafał Erber

Jagienka - Famel Oława 1:11 (0:6)
BRAMKI: Łukasz Orzechowski - Jacek Zarówny, Mateusz Wojciechowski i Jakub Polanowski - po 3, Damian Zarówny oraz bramka samobójcza

Husaria Marcinkowice - GTS Siechnice 6:1 (0:1)
BRAMKI: Jakub Myśków - 3, Radosław Diakowski, Patryk Posyniak - Andrzej Witan

Życie Osiedli - Suwmiarka Godzikowice 2:8 (2:1)
BRAMKI: Konrad Wojciechowski, Maciej Fryszkiewicz - Wojciech Półrolniczak - 5, Remigiusz Chowaniak - 2, Maciej Stachowicz

Domaniów - Amator Oleśnica Mała 1:2 (1:1)
BRAMKI: Daniel Drozd - Piotr Dewerenda, Wojciech Budny

I LIGA: 

Bystrzyca-Wioska Cudów - Last Pub 1:4 (1:3)
BRAMKI: Michał Gałaszewski - Piotr Słonina - 2, Mateusz Soroczyński, Paweł Skorupa

Mad-Bud Marcinkowice - Wena Team 2:5 (1:2)
BRAMKI: Arkadiusz Synówka, Sławomir Dutka - Bartosz Mierzwa - 2, Jarosław Wejerowski, Dominik Wejerowski, Rafał Kohut

Sed-Met - Viatelecome 3:4 (1:0)
BRAMKI: Mateusz Kluzek, Kamil Dołgan, Mateusz Szponar - Krzysztof Nowakiewicz - 2, Damian Steblewski i Damian Birecki

Foto.: Piotr Wicher

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości